Triathlon Marzeń… Zurich 2018

28 listopada 2018
Share on FacebookPin on PinterestTweet about this on Twitter

„Marzenia powinny fruwać, a ambicje chodzić.” Moje marzenie fruną w stronę startu w IRONMAN Zurich 2019. Pomóż mi spełnić moje największe sportowe marzenie.


Gdy człowiek mówi o swoich marzeniach wielu często puka się w czoło i pyta „po co Ci to?”. Zawsze twierdziłem, że warto marzyć i próbować realizować nawet te najskrytsze marzenia. Na starość usiądziemy i będziemy żałować nie tego, że czegoś nie zrobiliśmy. Tylko tego, że nie podjęliśmy próby zrobienia tego.

Od wielu lat chciałem wystartować w zawodach pod szyldem IRONMAN. Po debiucie w Borównie, w którym uzyskałem czas 10 godzin i 36 minut, uwierzyłem, że mogę zrobić to jeszcze lepiej. Nabrałem doświadczenia, przeanalizowałem trening i ruszyłem pełną parą z przygotowaniami do roku 2019.

Teraz przede mną największe wydatki. W swojej szafie znajdę już większość potrzebnego sprzętu startowego i treningowego. Pozostały kwestie logistyczne, które wiążą się z całkiem sporymi wydatkami. Zwracam się z wielką prośbą o pomoc w zbiórce pieniędzy na wpisowe, wyjazd i zakwaterowanie.  Akcję prowadzę na stronie TRIATHLON MARZEŃ <<< Kliknij 🙂

Jeżeli są firmy lub osoby prywatne, które chciałyby wspomóc mnie przygotowałem formę szerszej współpracy w zależności od wpłat:

  • zamieszczenie logo/nazwy firmy na stroju startowym i treningowych
  • zamieszczenie baneru Państwa firmy na moim blogu i portalach społecznościowych
  • zamieszczenie linku do Państwa strony internetowej w zakładce Partnerzy
  • zaproszenie na organizowane przeze mnie treningi

Każdej osobie, która wpłaci nawet symboliczną kwotę na mój wyjazd obiecuję wielki worek ambicji do walki podczas treningów i zawodów. Relację z przygotowań, startów pośrednich będziecie mogli śledzić na www.owocbiega.pl oraz pamiątkowe zdjęcie prosto z mety IRONMAN Zurich, a może nawet z KONA…?

„Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? – Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień.”