Tak jak obiecywałem wcześniej przygotowałem dla Was razem z drużyną TRIATHLONISTA.com test wchodzących na rynek Leginsów do biegania ZONE3.
Wraz z rozwojem marki ZONE3 i stale rosnącą popularnością wśród triathlonistów firma postanowiła poszerzyć swoją ofertę o kolejne produkty. Po piankach, strojach startowych, akcesoriach neoprenowych i strojach kolarskich przyszedł czas na asortyment biegowy, który na wiosnę pojawi się pod nazwą ZONE ZERO. Pierwsze produkty już są dostępne. Na pierwszy plan „wybiegają” Leginsy ZONE3 z elementami kompresji, które przydadzą się w trakcie zimowych zmagań. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy ich recenzję.
Pierwsze wrażenia.
Leginsy wykonane są z dwóch materiałów, które rozciągają się w różnym stopniu, a przy tym są lekkie i wytrzymałe. Płaskie szwy mają zapobiegać obtarciom, a szeroka gumka w pasie wpijaniu się leginsów w brzuch. Oczywiście mamy troki dla lepszego dopasowania. Z tyłu leginsów znajdziemy kieszonkę, która pomieści klucze, chusteczki lub żel na długie wybieganie. Ponadto na lewym kolanie oraz prawym biodrze znajdziemy logo ZONE3.
Pierwsza przymiarka.
Po dopasowaniu rozmiarów wskoczyliśmy w swoje odpowiedniki. Leginsy mocno opinają nasze ciało. Pierwsze wrażenie na wysokości łydek przypomina założenie opasek kompresyjnych. Specjalnie zaprojektowane szwy i łączenia dwóch materiałów odpowiada za dobre dopasowanie do naszych łydek. Konstrukcja panelowa
i wspomniane rozmieszczenie różnorodnych tkanin ma wesprzeć mięśnie, a także zapewnić im najwyższy komfort w trakcie użytkowania.
Bardzo ciekawie zaprojektowany jest pas biodrowy i górna cześć leginsów. Dzięki kompresji bardzo dobrze przylegają i podczas pierwszych ćwiczeń nie obsuwają. Wspomniany szeroki pas z trokiem nie wymagał większej regulacji.
Treningi biegowe i kolarskie.
W trakcie testów wybraliśmy się na szereg treningów biegowych oraz rowerowych. Udało się podbiegać w ładnej pogodzie oraz zimnie i deszczu. Były podbiegi, crossy czy tempówki. Najważniejsze kwestie postanowiliśmy wypunktować.