Małe TRIgadżety dla każdego

29 marca 2020

Nie tylko nowy rower, pianka triathlonowa czy aero kask potrafią cieszyć i sprawić, że jesteśmy szybsi i bardziej efektywni podczas zawodów triathlonowych. Warto też czasem spojrzeć na małe gadżety, które wykonują „wielką robotę” dla nas. Pasek na numer startowy Co raz częściej spotykane na zawodach paski na numer startowy. Dzięki nim nie zniszczymy koszulki agrafkami, […]

Czytaj dalej...

Triathlon Marzeń vol. 2

21 listopada 2019

Noga biega! Noga się kręci! Zdrowie dopisuje. Dawno już nie byłem tak nakręcony na mocne trenowanie. Od dłuższego czasu nie wypadła mi żadna jednostka treningowa. Dbając o komfort i dobre samopoczucie w codziennym życiu poprawiam również się w trakcie treningów. Może jeszcze przydałoby się dłużej spać. Niestety doba z gumy nie jest. Kończę już ukrywanie […]

Czytaj dalej...

Listopadowe bieganie

14 listopada 2019

Za nami już połowa listopada.  Za mną dość ciekawy czas treningowy. Rower i bieganie przeplatane jest przerzucaniem żelastwa w Hangarze. Wszystko idzie w dobrą stronę, co bardzo mnie cieszy. Rowerowe treningi wchodzą dużo lżej niż jeszcze miesiąc temu, a bieganie zaczyna przypominać bieganie, a nie powłóczenie nogami. Na początku miesiąca wybrałem się służbowo na City […]

Czytaj dalej...

Słodko gorzki smak…

23 października 2019

W miniony weekend w Poznaniu odbył się największy w 2019 roku maraton w Polsce. Ponad 6 tysięcy biegaczy z różnych zakątków świata ukończyło zmagania. W zacnym gronie finiszerów również Owocowa Drużyna: Ala, Marek, Fabian, Marcin, Rafał, Przemo, Bartek i korespondencyjnie Brenda w Amsterdamie. Pierwszy raz ekipa była tak bardzo wyrównana. Każdy jednak miał swoje zadania […]

Czytaj dalej...

Tańce na lodzie

16 stycznia 2019

Start w Etapowej Triadzie siedział we mnie jeszcze przez kilka dni. Odłożyłem trochę bieganie na bok. Nie rezygnowałem jednak z treningów rowerowych. W domowym zaciszu łatwiej było się do tego zmotywować. Pierwsze bieganie odbyło się dopiero w środę. Zafundowaliśmy sobie z Tomkiem trochę interwałów na stadionie. Od razu człowiek się odmulił. W czwartek jeszcze trochę […]

Czytaj dalej...

Etapowa Triada, czyli jak dobrze się zmęczyć.

8 stycznia 2019

Śniegu jak w Poznaniu nie było, tak nie ma. Jeśli napada w nocy, to do mojego treningu już dawno stopnieje. Tej zimy nie miałem okazji pobiegać po białym puchu. Do czasu piątkowego wyjazdu na zawody pod tytułem Etapowa Triada w wersji zimowej. Od dłuższego czasu dochodziły nas słuchy, że w Krościenku zrobiła się zima. Nikt […]

Czytaj dalej...

Triathlon Marzeń… Zurich 2018

28 listopada 2018

„Marzenia powinny fruwać, a ambicje chodzić.” Moje marzenie fruną w stronę startu w IRONMAN Zurich 2019. Pomóż mi spełnić moje największe sportowe marzenie. Gdy człowiek mówi o swoich marzeniach wielu często puka się w czoło i pyta „po co Ci to?”. Zawsze twierdziłem, że warto marzyć i próbować realizować nawet te najskrytsze marzenia. Na starość […]

Czytaj dalej...

Frankfurt Maraton…

29 października 2018

Kiedy zgłaszałem chęć wystartowania we Frankfurcie miałem zupełnie inne plany treningowe. W głowie nadzieja była na mocne przepracowanie lipca, sierpnia i września. Tak naprawdę udało się zrealizować cele we wrześniu i październiku, gdzie na treningach spędziłem odpowiednio 392 kilometry i 250 kilometrów do czasu rozpoczęcia maratonu. Lipiec to zaledwie 198 marnych kilometrów i 332 w […]

Czytaj dalej...

Ostatnia prosta…

17 października 2018

Ostatnie dwa miesiące biegowo wychodzą mi całkiem nieźle. Można stwierdzić, że odbiłem się od dna po wakacyjnych wojażach, własnym ślubie, weselu i wielu innych sprawach. Bardziej optymistycznie patrzę na start we Frankfurcie, gdzie zmierzę się z dystansem maratońskim. Były już chwile zwątpienia, lecz chyba wszystko już przeszło i została mi tylko ostatnia prosta. Teraz już […]

Czytaj dalej...

Bieganie = zwiedzanie

3 października 2018

Nie lubiłem określania startów w zawodach mianem „startu dla treningu”. Zmieniłem ostatnio jednak podejście do tego tematu wybierając w wrześniu kilka biegów, które z czystym sumieniem właśnie tak muszę nazwać. Tak, tak Owoc startował dla treningu. Chociaż wielu mogłoby to także nazwać tzn. turystyką biegową. Odwiedziłem miasta, które znałem tylko z „przelotnych” wizyt. Pierwszym startem […]

Czytaj dalej...