Ile ważą Twoje medale

18 grudnia 2019
Share on FacebookPin on PinterestTweet about this on Twitter

Ostatnio będąc w rodzinnym domu wpadła mi w ręce skrzynka z moim pierwszymi medalami. Wisiały one wcześniej na jednej z szafek w moim starym pokoju. Po remoncie u rodziców jednak znalazły się chwilowo głęboko schowane. Przyszedł czas na małe wspomnienia startów sprzed kilku lat. Byłem sam ciekaw czy umiem opowiedzieć historię każdego z nich. Jakiś urywek wspomnień z dnia kiedy je zdobyłem. To była przyjemna podróż w czasie…

Znalazłem medal z pierwszego swojego biegu przełajowego w Bydgoszczy, pierwszy bieg uliczny w Poznaniu czy pierwszy bieg w górach, gdzie wbiegłem z Dolnego Karpacza na Śnieżkę. Jednym z tych, który tam się znalazł był również pierwszy medal zdobyty na zawodach triathlonowych – Borówno 2012. Śmieją się do dzisiaj, że był to najbardziej zmotoryzowany medal na zawodach. Miał on na rewersie wizerunek samochodu – partnera imprezy. O każdym z nich umiałem coś powiedzieć. Wspomnienia były bardzo różne od tego jaka była pogoda, przez wynik czy samopoczucie.

Moja siostra zadała mi pytanie – „ciekawe ile ważą wszystkie Twoje medale?”. Skłoniło mnie to do pewnej refleksji, która dotyka każdego sportowca amatora w pewnym momencie życia. Po co nam kolejne medale? Często to tylko zbędne żelastwo czy marna pamiątka z biegu, który nam nie wyszedł. Mam zupełnie inne na nie spojrzenie.

Póki medal wisi na mecie, na wieszaku oczekując swojego przyszłego właściciela ważą tyle co kawałek blaszki czy tworzywa z którego są wykonane. Jednak po zawiśnięciu na szyi biegacza, triathlonisty czy innego sportowca ważą już o wiele więcej. Czym więcej było wyrzeczeń, potu wylanego na treningach czy przeciwności podczas rywalizacji tym medal otrzymany na mecie ma dla mnie większą wagę. Mają wagę spełnionych marzeń czy sukcesu, który rodził się w bólach i długiej drodze do jego zdobycia.

Miałem kiedyś cichy plan, żeby je wszystkie spakować i wyrzucić lub głęboko schować. Zrobiłem zupełnie w drugą stronę! Dumnie trzymam każdy z nich, żeby podzielić się ich historią z innymi. To doskonały również prezent dla najmłodszych sportowców, których taki medal może zmobilizować do podjęcia sportowych aktywności. Te medale nadal motywują mnie do ciężkiej pracy na każdym treningu.

Każdy Wasz medal to inna historia, inny kawałek Waszego życia.  Wiadomo, że nie warto całe życie rozpamiętywać przeszłości, jednak warto z nich czerpać motywację dla siebie i motywować innych do działania!